"Wojna cukierkowa" autorstwa Brandona Mulla

Uważam serię "Baśniobór" za  niesamowity hit z gatunku fantasy - bezsprzecznie. Byłam nim tak oczarowana, że nie sięgałam po inne książki autorstwa Brandona Mulla. Okazało się, że to był błąd.  Kiedy go naprawiłam i przeczytałam "Wojnę cukierkową", stwierdziłam, iż jest to zabójcza💀, słodka🍭 i magiczna✨ lektura. 

Zapraszam Was do zapoznania się z losami czwórki dzieci z USA: Nate'a, Trevora, Gołębia (Paula) oraz Summer. Są przyjaciółmi i mieszkają w małym mieście Colson. Ich uwagę przyciąga nowy sklep ze słodyczami - "Słodki Ząbek"🍬. Dzieci poznają jego przemiłą właścicielkę panią White i wykonują dla niej różne zadania w zamian za słodycze, które są niemożliwie smaczne! Z upływem czasu zlecenia pani White zaczynają wydawać się bohaterom nieco dziwne; co innego wytarcie stolików, a co innego włamanie do muzeum... Jeszcze bardziej podejrzane jest dawanie ludziom otępiających białych "krówek". 

Tymczasem w Colson pojawiają się wciąż nowi, dziwni ludzie: stary lodziarz, łowca czarodziejów, podejrzani pracownicy "Słodkiego ząbka". A na dokładkę, coraz bardziej grandzą szkolne łobuzy. Co to za gromadka! Kto okaże się zdrajcą, a kto pomocnikiem - zobaczcie sami... Nastolatkowie zostają wciągnięci do magicznego świata czarodziejów. Są sami i sami mają sobie radzić.

Koniecznie muszę przeczytać drugą część z tej serii "Awantura w salonie gier". Autor nie planował tego tomu, a stworzył ją na prośbę czytelników zachwyconych "Wojną cukierkową". Tak zachwyconych jak ja (i Wy - mam nadzieję, że Was zachęcę)😉. A może już czytaliście "Wojnę cukierkową" albo inne książki Brandona Mulla? Dajcie mi znać w komentarzach💬👍).