Bestseller autorstwa Astrid Lindgren - "Dzieci z Bullerbyn"

Kolejny klasyk na mojej liście, bardzo sławny i lubiany, autorstwa Astrid Lindgren. Pewnie trafnie zgadliście, że to "Dzieci z Bullerbyn". Znam je od małego, pamiętam, że gdy miałam ze trzy lata, brałam wszystkie moje maskotki i lalki, mówiąc im: "Ty będziesz Agda. Ty będziesz ciocia Jenny, ty Bosse, a ty Olle". Ktoś mógłby pomyśleć, że umiałam już przeczytać książkę tej grubości! Nie umiałam, byłam za to posiadaczką słuchowiska "Dzieci z Bullerbyn" i przyznaję, że jest bardzo miła dla ucha, muzyka ciekawa, słowem - naprawdę dobra!

Na początku książki zostają nam przedstawieni mieszkańcy i okolica Bullerbyn. Stąd więc dowiadujemy się, że narratorką i jedną z bohaterów opowieści jest dziewczynka - Lisa, mieszkająca z rodziną i znajomymi w małej wiosce Bullerbyn, liczącej sobie tylko trzy zagrody - północną, południową i środkową. W kolejnych rozdziałach są opisane niezależne od siebie przygody, z których każda dotyczy raczej osobnej rzeczy. Zabawy i wydarzenia mające miejsce w Bullerbyn są ekscytujące - i dla maluchów, i dla starszych. Poza tym młodsi mogą też poznać życie sprzed 100 lat, przekonać się, że wtedy nie było telefonów i traktorów, a grządki pieliło się na kolanach!

"Dzieci z Bullerbyn" przeszły wiele wydań, były tłumaczone na liczne języki i wydawane w różnych krajach. W Polsce pierwszy egzemplarz pojawił się w 1957 r, a potem pojawiały się kolejne wydania. Nie wiem, ile mogło ich być. Dwadzieścia? W każdym razie ta książka jest bardzo popularna, a według mnie obowiązkowa do przeczytania!!!