Hotel Winterhouse. Ben Guterson

Zima i Boże Narodzenie już minęły. Dlatego może was zdziwić seria, o której napiszę. "Hotel Winterhouse", czyli Zimowy dom.
Kiedyś dostałam pierwszą część tej serii - nie pamiętam od kogo. Ale wiem, że niesamowicie mi się spodobała! Niedawno była Wielkanoc🐇; na mojej półce pojawiły się kolejne dwie części serii "Hotel Winterhouse"...
Cała seria to:

• "Hotel Winterhouse",
• "Sekrety Hotelu Winterhouse",
• "Zagadka Hotelu Winterhouse"

Seria opowiada o przygodach dziewczynki Elizabeth. Mieszka ona z ciotką i wujkiem w małym, nudnym miasteczku Drere. Ale pewnego popołudnia okazuje się, że na święta ma wyjechać do jakiegoś Hotelu Winterhouse. Dziewczynka była zrozpaczona! Nigdy nie darzyła wujostwa sympatią, a teraz otrzymała kolejny powód, aby w jej notesie na liście pod tytułem "Powody, dla których nie lubię ciotki i wuja" pojawiło się:"Ponieważ wysyłają mnie na Boże Narodzenie do hotelu, gdzieś na kompletnym odludziu, bez pieniędzy i prawie bez odzieży". Dziewczynka nie spodziewa się, jak wiele nieprzewidzianych wydarzeń wyniknie z jej pobytu w Winterhouse!
Spośród wielu serii ta ma w sobie "to coś"... Sama nie wiem, czy to budująca napięcie akcja, czy powiew grozy, czy atmosfera niezwykłego hotelu z marzeń lub postaci, które są jak żywe, przeżywają podobne problemy, rozterki czy radości tak jak my.
W 100% świetna, 0% uwag, naprawdę, trzeba to przeczytać!!!