Trylogia "tysiąca i jednej strony" - "Władca pierścieni"

 UWAGA! ZAWIERA SPOILERY I INFORMACJE DOTYCZĄCE "HOBBITA"! TY DECYDUJESZ, CZY CZYTASZ!

Czytelnia na drzewie nie ponosi odpowiedzialności za zepsute czytanie w związku ze spoilerami.😅

Obiecałam, to jest - "Władca Pierścieni". Dwie osoby, które wygrały w minikonkursie, znają już tę recenzję, dla reszty jest dostępna od... hmm... no nie wiem, pomyślmy... może... TERAZ!!!

25 III - Dzień Czytania Tolkiena! Szczerze mówiąc, nie wiedziałam o tym święcie, ale skoro jest, to omówię znane mi książki Tolkiena. O "Hobbicie" napisałam już recenzję, więc, rzućcie okiem na tytuł... Fanfary...🎺🎺🎺 pora na "Władcę Pierścieni"!!! 

Hobbit Frodo wychowywał się bez rodziców. Jego wuj Bilbo zawsze go uwielbiał, a na dodatek nie miał dziedzica. Adoptował więc Froda, zapisał mu Bag End w testamencie, chroniąc tym samym swój majątek przed Bagginsami z Sackville (tfu!). Lecą spokojne lata, aż nadchodzi czas, gdy Frodo kończy trzydzieści trzy lata (wspominałam w poprzedniej recenzji, że w tym wieku hobbici wkraczają w dorosłość), a Bilbo ma trójjedynkowe urodziny (wyjątkowa liczba wśród hobbitów. Wiem że słowo "trójjedynkowe" nie istnieje, ale jest nawet w książce:

,

a więc mogę go użyć. Kiedy Bilbo wyprawia niesamowite przyjęcie urodzinowe, na którym wszyscy goście dostają prezenty, nagle gospodarz znika. Frodo odnajduje go w Bag End pakującego się do wyjazdu, a na pytanie, gdzie się wybiera, odpowiada - "Do Elronda". Bilbo zabiera ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Zostawia więc swojemu krewnemu pierścień, zdobyty kiedyś w jaskiniach goblinów i wyrusza do Ostatniego Przyjaznego Domu. Mija kolejne dwadzieścia lat, a wtedy nawet do spokojnego Shire zaczynają docierać niepokojące wieści. Ktoś gdzieś widział jeźdźców całych ubranych na czarno, ktoś inny ludzi z innych krajów, ciemnoskórych Haradrimów. Za radą Gandalfa Frodo wyrusza do domu Elronda, aby oddać pierścień, który, tak niepozorny, stwarza zabójcze dla całego świata niebezpieczeństwo. 

Nie będę się rozpisywać na temat wspaniałości "Władcy Pierścieni, raczej zachęcam was gorąco (gorąco jak w Górze Przeznaczenia😉) do przeczytania tej trylogii.
A może już ją czytaliście? Jakie są Wasze odczucia? Muszę przyznać, że trochę dłużyły mi się opisy krajobrazu, ale wtedy można sobie dokładnie całe Śródziemie wyobrazić.
Posłuchajcie mojej rady. Gdy jakiś krewny będzie chciał dać Wam pierścień, lub starzec z długą brodą zaproponuje Wam wyprawę, pamiętajcie, że możecie tego nie przeżyć😬!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kroniki Archeo. Agnieszka Stelmaszyk

"Morderstwo w Orient Expressie" Agatha Christie

"The Cellar" Natasha Preston